Forum www.ludzkiezmaganiazchoroba Strona Główna www.ludzkiezmaganiazchoroba
Forum poświęcone ludziom z problemami emocjonalnymi i niepełnosprawnym.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nerwica natręctw, przyczyną powstawania stresu pourazowego.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ludzkiezmaganiazchoroba Strona Główna -> nerwica natręctw i nerwica lękowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miniu89
Administrator



Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:48, 24 Kwi 2013    Temat postu: Nerwica natręctw, przyczyną powstawania stresu pourazowego.

Tym razem chciałbym napisać o nerwicy, jako głównym czynnikiem, który może doprowadzić do powstania stresu pourazowego, bądź silnego urazu psychicznego.
Wyobraźcie sobie osobę, która ma natrętne myśli, bądź lęki i ciągle się boi wyrażać tego co czuje na prawdę, jak odbiera rzeczywistość.
Przez wiele lat, tłumione napięcie może doprowadzić do powstania tak silnego, przewlekłego urazu, iż nie będziemy w stanie ogarnąć umysłem tego co się z Nami dzieje
Wiem jak to jest, bo miałem podobną sytuację sprzed kilkunastu lat, ze swoim ojcem, który nie akceptował do końca mojej choroby i doprowadzało to niefortunnie do wytworzenia się urazu.
Dzisiaj cierpi ktoś zupełnie inny, ktoś, kogo nigdy przedtem nie znałem a jest obecnie mężem mojej mamy.
Każdy dzień jest dla mnie stresem w jego obecności, uczuciem ambiwalentnym, mieszanym, z przewaga negatywnych myśli.
Chociaż nie potrafię myśleć o nim pozytywnie to jednak sam próbuję go szanować i kochać.
Mój ojczym jest człowiekiem także znerwicowanym, po ciężkich doznaniach ze swoja nieżyjącą już żoną, z którą przeżył 20 lat.
Jest to dobry człowiek, sumienny, dba o rodzinę, o dom, robi zakupy.
Jednak jest coś i czuję to, że nie zaakceptuje do końca jego pewnych wad i tego, co mi kiedyś powiedział po wypiciu kilku piw.

Uraz jest tak silny że nie raz wydaje mi się, że go po prostu nienawidzę.
Gdzieś w mózgu mówi mi "coś", żeby umarł, ale jest to bardzo złudne uczucie przeplatane z odczuwaniem empatii.
Jeśli chodzi o odmienność uczuć, to przy urazie, moim urazie ma ona bardzo duże znaczenie, bo rujnuje moje życie i czyni je jedynie pewnym "schematem", którego nie sposób jest wymazać z podświadomości.
Podsumowując, stres pourazowy i nerwica natręctw są ze sobą sprzężone, co zaznacza się na krótkim przykładzie, wziętym z mojego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ludzkiezmaganiazchoroba Strona Główna -> nerwica natręctw i nerwica lękowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin