www.ludzkiezmaganiazchoroba

miniu89

Palę już wiele lat papierosy. To był kiedyś mój wybór, świadomy, chociaż miał silny nierozerwalny związek z moim niskim poczuciem własnej wartości.
Teraz już wiem że to jest bardzo silne uzależnienie, zwłaszcza psychiczne, ale nie oto w tym chodzi. Jeszcze jest jeden problem. Mianowicie obsesyjne uzależnienie od palenia. Palę i chcę palić aby się wykończyć dużymi dawkami nikotyny. To jest najgorsze co może być. Gdyby nie fakt tego kompulsywnego podejścia do sprawy, to miałbym szansę na rzucenie palenia, ale...jest właśnie to ale-wielokierunkowa obsesja na punkcie śmierci.
Nie tak, to inaczej aby osiągnąć swój zamierzony cel. To jest prawdziwy koszmar, z którego nie jestem w stanie się obudzić, aby żyć normalnie...